Brak pomysłu na siebie to przytłaczające uczucie, jednak gdy dochodzimy do takiego etapu, tak naprawdę jesteśmy na wygranej pozycji. Przyznaliśmy się w końcu sami przed sobą, że dotychczasowa droga zawodowa nie sprawiała nam radości. Dzięki temu możemy odważyć się na zmianę.

W dzisiejszym wpisie znajdziesz kilka wskazówek, co robić, gdy pojawia się poczucie braku pomysłu na siebie. Wiedz, że problem ten bardzo dobrze znam z autopsji. 🙂

Brak pomysłu na siebie – skąd się bierze?

Baner z ebookiem

Na początek kilka słów o tym, skąd w ogóle bierze się poczucie braku pomysłu na siebie. Kiedy dochodzimy do takiego wniosku? Zazwyczaj wtedy, gdy coś zaczyna nam na tyle przeszkadzać, że nie jesteśmy już w stanie dłużej tego akceptować.

Pragniemy zmiany, ale nie wiemy jak się za nią zabrać i w którym kierunku iść. Pojawia się panika, zniechęcenie, złość, żal, a nawet całkowite wypalenie. Człowiek ma wrażenie, że znajduje się w pułapce, z której nie ma wyjścia.

Z jednej strony nie widzi możliwości zmiany pracy, bo nie wie, co mógłby robić, a z drugiej – nie może w niej wytrzymać. U wielu osób dochodzi jeszcze kwestia wieku – obawiają się oni, że są zbyt starzy, by się przebranżowić. Chyba każdy, kto był kiedyś niezadowolony ze swojej pracy, dobrze zna te emocje. 🙂

Brak pomysłu na siebie – co robić?

Wątpliwości na drodze zawodowej to zawsze szansa na zmianę i wkroczenie na własną wymarzoną ścieżkę. Nie ma nic złego w przebranżawianiu się i próbowaniu nowych rzeczy, a wręcz przeciwnie – jest to najlepszy sposób na rozwój. Pogląd, że największe szczęście daje tylko ciepła posadka na całe życie, w której tkwi się do emerytury, to totalny mit 🙂

Poniżej wypisałam najważniejsze rzeczy, które według mnie warto zrobić w przypadku, gdy czujemy, że nie mamy pomysłu na siebie.

1. Przypomnij sobie, co lubiłeś robić wcześniej

Postaraj się wrócić do dzieciństwa i czasów szkolnych. Pamiętasz jakie zajęcia lub przedmioty sprawiały Ci największą przyjemność i co lubiłeś najbardziej? Gdy ja wracam pamięcią wstecz, mogę śmiało stwierdzić, że było to pisanie opowiadań na zajęciach z języka polskiego. Najbardziej lubiłam, gdy polonistka zadawała nam temat pracy pisemnej i kazała nam ją skończyć na lekcji. Czułam wtedy przyjemny dreszczyk emocji.

Nie byłam najlepsza, nie miałam samych piątek, nigdy też nie wygrałam żadnej olimpiady.  Dziś jednak robię to co lubię i wiem, że oceny nauczycieli nie miały żadnego znaczenia.

Jeśli więc i Ty masz blokady spowodowane traumami szkolnymi, ocenami i komentarzami nauczycieli, od razu je zignoruj.

2. Podejmij własne decyzje

Przestań słuchać rad znajomych i członków rodziny. Nie zwracaj uwagi na to, które zawody i zajęcia są według nich godne podziwu, a które nie. Żeby była jasność – nie twierdzę, że ludzie z Twojego otoczenia nie chcą dla Ciebie dobrze. Zapewne jest wręcz przeciwnie i chcą dla Ciebie jak najlepiej. Jednak nie mają oni kompetencji do tego, by wybierać Ci zawód i narzucać sposób na życie.

Zastanów się, na jaką pracę byś się zdecydował, gdybyś mógł wybrać każdą. Wsłuchaj się w siebie i zapisz sobie, co tak naprawdę chciałbyś robić. Wypisz też rzeczy, których robić nie chcesz. Kieruj się swoimi pragnieniami i intuicją. Przestań sobie wmawiać, że się do czegoś nie nadajesz lub że są od Ciebie lepsi.

Ja na przykład w swoim notatniku napisałam, że chciałabym żyć z pisania i nie współpracować z ludźmi. 🙂

3. Nie przejmuj się wiekiem

Kolejną rzeczą, która wiele osób blokuje, jest wiek. Ludzie czują strach przed tym, że nie zdążą już osiągnąć tego, co sobie wymarzyli. Zwykle wśród osób pracujących na etacie panuje dziwne przeświadczenie, że po jakimś roku życia (dla każdego innym) jest za późno na rozwój i należy już tylko pracować na emeryturę. Na wielu przykładach można udowodnić, że wszystko tak naprawdę siedzi w głowie. A w zasadzie jest efektem wpajania do głów utartych i nieprawdziwych przekonań.

Niejeden trzydziesto- czy czterdziestolatek jest zdania, że przez to, że wybrał złą uczelnię, w sferze zawodowej nic już nie osiągnie. W tym samym czasie gdzieś jakiś siedemdziesięciolatek zakłada biznes lub zostaje prezydentem. Jak to możliwe?

4. Zacznij działać bez wywierania na sobie presji

Gdy już mniej więcej zdecydujesz, w jakim kierunku chciałbyś się rozwijać, czas zacząć działać. Zacznij robić cokolwiek – zapisz się na kurs doszkalający, dopracuj i powysyłaj CV, załóż bloga tematycznego lub profil w social mediach. Rób to, co podpowiada Ci intuicja, ale nie skupiaj się na celu. Nie wywieraj na sobie presji i dbaj o to, by być wypoczętym. Masz tyle czasu ile Ci potrzeba.

Nie zajmuj sobie głowy tym, czy i kiedy osiągniesz cel i nie narzucaj sobie terminów, bo wtedy go od siebie oddalisz. Działaj dla samego działania, a wtedy zwiększysz prawdopodobieństwo sukcesu. Zobaczysz, że gdy po prostu zaczniesz działać, bez żadnych oczekiwań, nowe szanse po pewnym czasie pojawią się same.

5. Wyrzuć ze słownika słowo „porażka”

Kolejne błędne przekonanie, jakoby nieudane projekty, biznesy czy inne próby rozwoju były porażkami. Zauważ, że zupełnie inne podejście mają najwięksi światowi liderzy. Google niemal każdego roku próbuje wdrażać nowe pomysły, z których na stałe przyjmuje się tylko kilka. Więcej na ten temat możesz przeczytać tutaj.

Ja na przykład przez długi czas uważałam za porażkę zamknięcie mojej pierwszej firmy. Później okazało się, że była to życiowa szansa, ponieważ dzięki rzeczom, których się po drodze nauczyłam, robię teraz to co lubię.

brak pomysłu na siebie - infografika

Podsumowanie

Podsumowując wpis, brak pomysłu na siebie to nie żadne przekleństwo czy porażka. Wręcz przeciwnie, fakt, że stanąłeś na skrzyżowaniu to szansa, by ruszyć we właściwym kierunku. Twoim zadaniem jest tylko wsłuchać się w siebie i dowiedzieć się, jaki to kierunek, a następnie zacząć działać – bez żadnych oczekiwań.

W zasadzie już możesz sobie pogratulować – zauważyłeś, że nie jesteś w tym miejscu, w którym chciałbyś być i zastanawiasz się, jak to zmienić. Większość ludzi nie ma odwagi się do tego przyznać, nawet sami przed sobą. Po prostu realizują jakiś z góry przyjęty scenariusz, nawet jeśli ten ich samych nie uszczęśliwia. Nie bój się postawić na swoją indywidualność. 🙂

Author

Cześć! Mam na imię Marta. Jestem specjalistką ds. content marketingu i copywriterką z ponad 10-letnim doświadczeniem. Specjalizuję się w prowadzeniu blogów firmowych i tworzeniu tekstów zgodnych z SEO. Na swoim blogu poruszam zagadnienia związane z marketingiem, copywritingiem i blogowaniem.

Napisz komentarz